Przejdź do głównej zawartości

Vendor lock-in i ZUS - kolejny "przetarg"

Vendor lock-in

Czym jest vendor lock-in? W skrócie można to opisać jako uzależnienie na usługę/produkt, od konkretnego dostawcy. Wiąże się to z tym, iż zmiana dostawcy pociągnęłaby za sobą duże koszty, jakie należałoby ponieść w celu dostosowania się do innych produktów konkurencji.

Kilka przykładów:

*Kupujemy do firmy 100 drukarek/ploterów marki "ABC". Po pewnym czasie okazuje się, iż wymian tuszy na oryginalne już dawno przekroczyła wartość zakupionego sprzętu. Dodatkowo producent udostępnia już nowszy model ploterów, o unikalnej technologii druku. Niestety, zakupione już wcześniej (w dużej ilości), materiały eksploatacyjne nie są kompatybilne wstecz. Czy warto, w tym momencie rezygnować z urządzeń firmy "ABC"? *

*Producent oprogramowania, ma w jednym z działów świetnego programistę - Pana Zenka. Pan Zenek jako jedyny w firmie robi integracje z zewnętrznym systemem "X". Ów moduł jest wykorzystywany w wielu produktach oferowanych przez firmę. Kod napisany jest w języku, którego nikt nie zna, tak dobrze jak Pan Zenek. Prócz naszego bohatera, nikt w firmie nie wie tak naprawdę, jak on działa. Czy zatem taka firma może pozwolić sobie na zwolnienie Pana Zenka, który staje się po pewnym czasie "nietykalny"? *

a także: FlashPlayer od Adobe, format plików Office od Microsoftu, PlayStation Portable Universal Media Disc, Memory Stick do urządzeń Sony... więcej na stronie http://en.wikipedia.org/wiki/Vendor_lock-in

Do czego doprowadza vendor lock-in:

  • dyktatura ceny - dostawca, który zaopatruje firmę, może narzucać cenę, wiedząc, iż klient nie ma żadnych alternatywnych wyjść

  • efekt błędnego koła - nie możemy się wycofać z danego projektu, gdyż już zainwestowaliśmy w to np. 1mln zł, dlatego przeznaczamy kolejny mln zł itd.

  • rozprzestrzenianie się - jeśli nasze dane są zapisywane w konkretnym formacie plików, wówczas podmioty chcące skorzystać z naszych danych, muszą również zaopatrzyć się w narzędzie, mogące odczytać dany format itd.

ZUS i vendor lock-in

ZUS jest typowym przykładem instytucji, która uzależniła się od jednego dostawcy. Dokładniej od Microsoftu i nic nie robi aby to zmienić. Jego program umożliwiający wysyłanie dokumentów ubezpieczeniowych do ZUSu - Płatnik (http://e-inspektorat.zus.pl/program_platnik.asp ) działa tylko na Windowsie. Istnieje (istniał?) alternatywny projekt Janosik, którego celem było przeniesienie funkcjonalności Płatnika, na pozostałe systemy operacyjne. Twórca Janosika złożył z końcem 2006 roku w sądzie wniosek o odtajnienie protokołu przesyłania danych przez Płatnika. Sąd nakazał ZUSowi udostępnić dokumentację protokołu, co zostało uczynione w kwietniu 2007, mimo wszystko nie zmieniło to nic w sprawie programu Janosik. Projekt najprawdopodobniej już można uznać za martwy, ostatnia aktualizacja jest z roku 2007 http://www.janosik.net/aktualnosci.html.

desk

Nowy "przetarg" w ZUSie

17 sierpnia 2011 r. został ogłoszony przetarg (do dnia 26 września 2011 roku) na zakup 10 700 komputerów dla ZUSu o wartości 27,5 mln zł!! http://www.zus.pl/bip/default.asp?id=220&idz=116576.

Jest to ogromna kwota jaką zarobi firma, która dostarczy sprzęt jak i oprogramowanie. Ciężko to nazwać przetargiem, kiedy z góry wiadomo, iż w kwestii oprogramowania wygra... Microsoft. Cóż możemy znaleźć w siwz (specyfikacja istotnych warunków zamówienia) http://www.zus.pl/bip/zampub/files/116609/TdDMBB2TbV9.pdf ? Oto kilka przykładów, które nawet dla mnie (jako osoby nie będącej wielkim fanem otwartego oprogramowania) wydają się być nadużyciem i wskazują jednoznacznie na oprogramowanie firmy Microsoft:

Wymagania dotyczące oprogramowania

  1. System operacyjny:

Microsoft Windows 7, lub równoważny*, w wersji umożliwiającej, zgodnie z zapisami licencyjnymi, nieodpłatny downgrade do systemu Microsoft Windows XP Professional: niewymagający aktywacji, w polskiej wersji językowej wraz z dołączonymi nośnikami pozwalającymi na zainstalowanie wybranej wersji systemu operacyjnego. System zainstalowany na partycji systemowej z domyślnymi ustawieniami wraz z wymaganymi do prawidłowej pracy wszystkich podzespołów sterownikami, bez dodatkowego oprogramowania firm trzecich.

17. Oprogramowanie dodatkowe

Komplet sterowników do systemu operacyjnego zainstalowanego na stacji roboczej dla wszystkich elementów wymagających sterowników, wchodzących w skład urządzenia, dołączony na nośniku optycznym. Sterowniki powinny być kompatybilne z posiadaną przez Zamawiającego platformą Windows dla wersji 32 i 64 bitowych XP/Windows 7. Oprogramowanie do nagrywania płyt CD/DVD.

  • Warunki równoważności dla systemu operacyjnego MS Windows 7: System operacyjny umożliwiający działanie:

a. Aplikacji użytkowych KSI ZUS * (m.in. "Płatnik" omawiany wcześniej - przyp. djfoxer) *, w tym m.in.: A5, AQ, AZBE, BKP, BW, DB, DF, DG, DH, DI, DP, DS., EP, ET, FL, FEW, FK, FWX, FX, K1, K3, KR, KS, KW, L5, LA, LC, LI, 8 LIBWRF, LK, LT, MU, NA, NT, NX, OK., ON, PI, R1, R2, R5, R6, R8, RG, S3, SL, TD, TX, XB, XD, XF, XI, XK, XL, XM, XN, XS, XV, XZ, ZB, ZD, ZO, ZORAP.

b. MS Office 2010 – pakiet aplikacji biurowych

c. WinRAR – program do kompresji plików

d. Nero – program do nagrywania płyt CD/DVD

e. Starszych aplikacji pracujących nieprawidłowo na nowszych niż Windows XP wersjach systemu - za pomocą integrującego się z systemem operacyjnym mechanizmu wirtualizującego XP, do którego działania nie jest niezbędne posiadanie dodatkowych licencji

Nazwanie tego przetargiem jest co najmniej dyskusyjne. W przytoczonej specyfikacji, jaką ma mieć system operacyjny, widać ewidentne wskazania na system z Redmond.

Podsumowując. Jeśli nie ma być to Windows 7, to powinien mieć możliwość uruchamiania (proszę zauważyć: nie chodzi tu o to, że aplikacje mają być funkcjonalnie podobne do wymiennych, ale to mają być DOKŁADNIE te aplikacje!):

  • KSI ZUS - czyli m.in. Płatnika, co jak było już opisywane wcześniej, możliwe jest wyłącznie na systemach Windows

  • MS Office 2010 - niby można jakoś uruchomić pod WINE, ale to już będą kombinacje, poza tym można zrozumieć, iż np. marka z Excela nie będą poprawnie uruchamiane na OpenOffice

  • WinRAR - czemu WinRAR? Niełatwo to zrozumieć. Jest tyle darmowych aplikacji, chociażby 7zip. Funkcjonalnie niewiele się od siebie różnią. Oba mają polskie wersje językowe. Obsługa jest identyczna!

  • Nero - ?????? szok! Ktokolwiek tego jeszcze używa? Przerośnięta, powolna aplikacja, która w nowych wersjach ma interface tak nieintuicyjny, że aż strach otwierać ten pogram.

  • wirtualizacja XP - do którego działania nie jest niezbędne posiadanie dodatkowych licencji , a zatem odpadają wszelkie maszyny wirtualne, hmmm jaki to system to udostępnia, czyżby tylko Windows 7?

  • Podsumowując*

Mamy do czynienia z kolejnym przykładem, jak vendor lock-in zatacza co raz to szersze kręgi. Przetarg jaki trwa obecnie w ZUS, pokazuje jakie opłakane mogą być tego skutki. Instytucja rządowa, która broniła się przed odtworzeniem kodu przesyłania danych przez Płatnika, obecnie jest skazana na Microsoft.

Warunki przetargu nie pozostawiają złudzeń. Oprogramowanie z Rdmond zawita w ZUSie. Nadal będziemy musieli posiadać Offica do otwierania załączników, dokumentów z ZUSu. Przesyłanie dokumentów do ZUS będzie możliwe tylko poprzez Płatnik, uruchamiany na Windowsie. Czy jest szansa, że coś się zmieni? Wydaje się, że w najbliższym czasie nie...

Dziękuję i Pozdrawiam

Powiązane

http://e-inspektorat.zus.pl/program_platnik.asp - strona programu Płatnik

http://www.janosik.net/ - strona programu Janosik

http://www.zus.pl/bip/default.asp?id=220&idz=116576 - Biuletyn informacji publicznej

http://www.zus.pl/bip/zampub/files/116609/TdDMBB2TbV9.pdf - specyfikacja istotnych warunków zamówienia

http://en.wikipedia.org/wiki/Vendor_lock-in - więcej o vendor lock-in

http://www.aba.krakow.pl/Download/Artykuly/locked_in.pdf - Tomasz Barbaszewski: Uzależnienie od dostawcy(Vendor Lock-In) - czym grozi i jak mu zapobiec?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Oni migają tymi kolorami w sposób profesjonalny. Narodziny gamedevu z ducha demosceny w Polsce - Piotr Marecki i Tomasz TDC Cieślewicz, recenzja książki

Tytuł książki jest mocno rozbudowany i zapewne pierwsze spojrzenie na okładkę może odstraszyć potencjalnego klienta, jednakże, warto dać szansę tej pozycji. Zaskoczeń jest kilka, chociaż nie tylko tych pozytywnych. Zatem przejdźmy do krótkiej recenzji "Oni migają tymi kolorami w sposób profesjonalny". TDC - Demoscena, Atari, Mirage i piractwo w Polsce Książka jest zbiorem historii opowiadanych przez Tomasza TDC Cieślewicza. Swoje przygody z IT zaczął w 1988 roku, kiedy to otrzymał Atari 800 XL. Od 1989 roku związany był z Mirage i jako jeden z najmłodszych tworzył gry na rynek polski. Był również współpracownikiem "Bajtka" i członkiem redakcji "Atari Magazynu". Bardzo mocno związany z demosceną Atari, gdzie tworzy do dziś. Zaangażowany w szkolenia i warsztaty z programowania. Obecnie redaktor Atarionline.pl Przyznaję, że wcześniej nie słyszałem o Tomaszu Cieślewiczu, ale po przeczytaniu tej książki śmiało można powiedzieć, że dziś zapewne byłby fre...

Comet - MVU w MAUI bez XAML, czyli próba dogonienia Fluttera

MAUI jest już z nami od kilku miesięcy i jest bardzo mocno promowane przez Microsoft. Jest to niezmiernie ciekawa opcja do pisania aplikacji pod różne systemy i środowiska. O ile jednak w przypadku pisania aplikacji desktopowych czy webowych, taki MAUI jest ciekawostką dla deweloperów .NET, to w przypadku świata mobilnego jest zupełnie inaczej. Rok temu w listopadzie 2021 pisałem o tym jak tworzenie mobilnych aplikacji w .NET jest nie lada wyzwaniem. Oficjalne zakończenie wsparcia dla Xamarin.Forms i przedstawienie alternatywy w postaci MAUI, które w 2021 roku nie doczekało się premiery, powodowało ból głowy mobilnych deweloperów .NET. Mimo, iż w maju 2022 roku MAUI miało oficjalną premierę, to nadal sytuacja nie jest wcale lepsza.  Samo MAUI nie jest jeszcze narzędziem, które można uznać w 100% gotowe na to, aby pójść z nim na produkcję. Wiele jeszcze mniejszych niedoróbek i problemów spędza sen z powiek deweloperów mobilnych w .NET. Mimo, że dostaliśmy wersję finalną, nie jest t...

Drukarka Epson EcoTank – napełniamy tusze, analiza w szczegółach (Epson EcoTank L3110)

Drukarka dostarczona od Epsona do testów jest już u mnie jakiś czas. Jest ona reklamowana jako jedno z najtańszych urządzeń na rynku w kwestiach eksploatacyjnych. We wcześniejszym wpisie ( Tanie, cebulowe drukowanie z Epson EcoTank L3110 ) przedstawiłem kilka suchych faktów odnośnie samej drukarki. Dziś przyszedł czas na trochę praktyki. W pierwszej kolejności zobaczymy jak napełnia się tuszami ów sprzęt i czy nie sprawa to problemów natury technicznej lub "logistycznej". Epson EcoTank - sposób na tanie i dobre drukowanie EcoTank to całkiem ciekawy sposób na drukowanie bez kartridży. Zamiast tego w drukarce znajdziemy 4 przezroczyste pojemniki na tusz (Czarny, Magneta, białY, Cyan). Pojemniki napełniamy tuszem z butelki. W takim przypadku oryginalny tusz kosztuje ok. 27 zł (65 ml), co jest niezmiernie atrakcyjne cenowo. Napełnienie jest szybkie, a co ważne nie upaćkamy się w tuszu, gdyż każda z buteleczek ma blokadę (kuleczka w szyjce) przed wylaniem. Dodatkowo nie przele...

Wojny konsolowe, Blake J. Harris — recenzja książki (SEGA, Nintendo i batalia, która zdefiniowała pokolenie)

Nie ma co tu owijać w bawełnę i nudzić wstępem na siłę. Książka jest świetna i jeśli interesujesz się grami retro lub ogólnie historią przemysłu rozrywkowego, to jest to pozycja wręcz obowiązkowa. Nawet więcej, warto znać omawianą książkę jako szersze spojrzenie na obecną branżę gier, a uwierzcie, że znajdziecie wiele analogii do obecnych poczynań tuz świata growego.  Sega od środka Książka nie jest cieniutką pozycją, a całkiem opasłym tomiskiem  w twardych oprawach. Ma ona prawie 600 stron i dość niewielką czcionkę, więc jest tu sporo do poczytania. Po środku mamy kilkadziesiąt kolorowych zdjęć z tamtych lat, które ogląda się zupełnie inaczej podczas lektury, wiedząc już kim są dane osoby na fotografiach.  Książka opisuje Segę od momentu przejęcia przez  Toma Kalinske  posady CEO Sega of America w roku 1990, a także wcześniejsze perypetie gigantów branży rozrywkowej w latach 80-tych. Początek Wojen konsolowyc h zaczynamy od poznania Toma na wakacjach na Hawajach, gdzie s...

Microsoft nadal nie umie w Open Source

Open Source jest wszędzie wokół nas i zapewne bez tej inicjatywy świat nie byłby taki sam. Nie ma sensu rozpisywać się o zaletach otwartego oprogramowania, bo te są jasne i klarowne. W tym wpisie chciałbym przedstawić jednak punkt widzenia programisty .NET, który przez Microsoft został nieraz już wprowadzony w maliny. Powodem tego jest ciągle chyba brak zrozumienia i większej współpracy Microsoftu w kluczowych dla tego giganta projektach Open Source. Microsoft Open Source'm stoi Microsoft z Open Source miał trochę pod górkę. Steve Ballmer kiedyś powiedział "Linux jest rakiem" w kwestii GNU GPL. Dziś zapewne gigant z Redmond chciałbym o tym zapomnieć, gdyż Microsoft od jakiegoś już czasu jest firmą Open Source.  Pierwszą zmianą na plus było zatrudnienie w 2004 roku Billa Hilfa, lidera działu Open Source w IBM. Jak sam twierdzi, Microsoft zatrudnił go, gdyż firma nie wiedziała czym jest i jak działa idea otwartego oprogramowania. Zaś już od 2006 roku Microsoft był kontrybut...

Programowanie mobilne w .NET - barwna historia i niewiadoma przyszłość

 Aplikacje mobilne pisane w .NET nigdy nie miały łatwo, podobnie jak ich deweloperzy. Jednakże w ostatnich latach Microsoft mocno stara się, aby ekosystem do tworzenia aplikacji w technologii .NET był jak najbardziej przyjazny twórcom (apka mobile jest must have niemalże każdej firmy). Pomimo tego obecnie jesteśmy w technologicznym rozkroku w .NET mobile (uśmiercenie Xamarin.Forms jeszcze przed narodzinami MAUI). Skłoniło mnie to do pewnych refleksji związanych z programowaniem w technologiach Microsoft mobile. Z racji tego, że "klepię" ;)  w .NET już prawie 14 lat to przewinąłem się przez wiele projektów mobilnych (komercyjnych i nie tylko) tworzonych właśnie przy pomocy narzędzi Microsoft. W tym wpisie postaram się przedstawić w miarę zwięzłej formie historię programowania mobilnego w .NET, która jest ze mną niemalże od zawsze.  Windows Mobile i .NET Compact Framework Moja przygoda z technologiami mobilnym od Microsoftu zaczęła się właśnie od .NET Compact Framework. Jeg...

222 polskie gry, które warto znać - Marcin Kosman, recenzja książki

Marcin Kosman dał się poznać jako autor ciekawej pozycji o polskim game devie: " Nie tylko Wiedźmin. Historia polskich gier komputerowych ". Po pięciu latach wraca z nową książką, również związaną z polską branżą grową, ale w zupełnie innej formie. 222 polskie gry "222 polskie gry, które warto znać" to wyjątkowa książka. Co więcej, to nie jest książka jako taka, a bliżej jej do albumu. W języku angielskim funkcjonują one jako tzw. "Coffee table books", czyli książki/albumy bardziej do oglądania, niż do czytania. Tak jest właśnie z omawianą pozycją. W twardych okładach, w formacie B5 i na pięknym, kredowym papierze, znalazło się 222 polskich gier z lat 1983-2019. Każda strona to duża grafika, z kilkoma zdaniami o grze od autora książki, a czasem również dodatkowy, akapitem od osób tworzących dany kawałek softu. Wybór gier jest na tyle szeroki, że można śmiało powiedzieć, iż wybrano faktycznie najbardziej znaczące i rozpoznawalne tytuły. Jako, ...

Licznik Blogowy 5.0 - archiwizacja bloga

 Licznik blogowy dla blogerów portalu dobreprogramy.pl to mały niezbędnik każdego autora kontentu. Przez ostatnie 7 lat (styczeń 2014, ostatnia aktualizacja maj 2021) licznik dostawał nowe ficzery i uzyskiwał kompatybilność z kolejnymi odsłonami portalu. Najnowsza wersja 5.0 wnosi kolejny duży ficzer - archiwizacja bloga. Stwórz pełne archiwum swojego bloga Pomysł na stworzenie archiwum nie jest nowy. Niemalże równo 4 lata temu zrobiłem apkę, która tworzył archiwum bloga na naszym dysku: tekst + zdjęcia (DobryBackupBloga — aplikacja do szybkiej archiwizacji wpisów blogowych). Lata leciały, a apka przestała działać z nową odsłoną dobrychprogramów. Temat został zapomniany, aż wojtekadams odgrzebał temat DobregoBackupuBloga. Sam pomysł nadal jest ciekawy, ale forma - pliki exe do pobrania z obcego źródła już nie. Z tego też powodu możliwość stworzenia archiwum bloga przeniosłem na wtyczkę Licznik Blogowy. Tak oto powstała wersja 5.0. Licznik Blogowy 5.0 - archiwizacja Wtyczka w wersji...

Visage - gra horror, na którą nie byliśmy gotowi i jak z tymi straszakami do tej pory bywało (recenzja PS4)

W ostatnich latach gry, które faktycznie przerażały klimatem, a nie tylko tanimi jump scare'ami, było jak na lekarstwo. Bardzo łatwo wzdrygnąć się, gdy nagle w ciszy jakiś wysoki dźwięk zaskoczy niespodziewającego się gracza. Czy takie gry, które "straszą" jedynie głośnym, nagłym "łomotem" można nazwać prawdziwymi interaktywnymi horrorami? Nie sądzę. Takie tanie sztuczki spowodowane są najczęściej brakiem klimatu i pomysłu na rozgrywkę. Co więcej, od dawna wiadomo, że najlepiej straszy to, co nieznane, niedopowiedziane. Jump scare w grach to nic innego, jak chwilowe zaskoczenie gracza, do którego ten szybko się przyzwyczaja. Po pewnym czasie zaczyna się go nawet ignorować, a po dłuższej chwili staje się irytujący i sprawia, że do rozgrywki wkrada się nuda i monotonia. Jak to z tymi horrorami bywa? W ostatnich latach najbardziej zawiodłem się na dylogii Layers of Fear. Klimat szybko siadał, a rozgrywka stawała się powtarzalna i dość przewidywalna. Ogólnie gry teg...

Migracja danych z Endomondo do Garmin Connect (ale nie tylko)

Komunikat o zakończeniu istnienia Endomondo zapewne zaskoczył wielu z nas ( oficjalne info ). Z końcem tego roku portal przestanie istnieć. Kiedyś synonim nowoczesności i gadżeciarstwa, a obecnie schowany głęboko w cieniu innych portali związanych bezpośrednio z urządzeniami do pomiaru naszej aktywności. Zapewne to właśnie one, i dedykowane portale pod nie, przyczyniły się do tego, że Endomondo stało się reliktem przeszłości, ale nie o tym dziś mowa...  W tym krótkim wpisie chciałbym przedstawić jak w prosty sposób przenieść dane z Endomondo do Garmin Connect. Oczywiście sam wpis będzie na tyle uniwersalny, że zapewne pozwoli Wam na podobną migrację również do innych popularnych portali ze śledzeniem aktywności. W tym poradniki opiszę jak przenieść treningi z Endomondo do innego portalu, ale z możliwością wyboru. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w ten sposób przenieść wszystko lub tylko wybrane dane. W moim wypadku będzie to przenoszenie treningów tylko z lat 2012-2015, a w Waszym...