Przejdź do głównej zawartości

Osobisty test pendrive'ów

Ile pendrive'ów ma każdy z nas w domu? :) Co najmniej kilka. Młodsze, których obudowa nie pozwala oderwać od nich oczu i starsze, będące reliktem zamierzchłych czasów. Piękniejsze, będące małymi dziełami sztuki i te najprostsze, które wyglądem przypominają niczym niewyróżniającą się zapalniczkę. Szybkie, które potrafią w ciągu kilku sekund przerzucić GB danych oraz te wolniejsze, które podczas kopiowania pozwalają nam zaparzyć kawę.

Z racji tego, iż moja domowa kolekcja powiększyła się ostatnio o kilka nowych, dzięki dobrymporgramom, postanowiłem zrobił mały, "osobisty" test pendrive'ów.

Wszystkie pendrive'y były testowane za pomocą aplikacji CrystalDiskMark 3.0.1 (http://crystalmark.info/software/CrystalDiskMark/index-e.html ). Przeprowadzono wszystkie dostępne testy w aplikacji (Seq: sekwencyjny odczyt/zapis, rozmiar bloku = 1024KB; 512K: losowy odczyt/zapis, rozmiar bloku = 512KB; 4K: losowy odczyt/zapis, rozmiar bloku = 4KB; 4K QD32 : losowy odczyt/zapis, rozmiar bloku = 4KB, głębokość = 32, test do sprawdzenia NCQ i AHCI, oczywiście nieprzydatny zbytnio w naszym przypadku). Test był wykonany na danych o rozmiarze 100MB, każdy test był przeprowadzany pięciokrotnie. Jako główne kryterium brałem pod uwagę pierwszy test (Seq), który wydawał się najbardziej obiektywny.

Poniżej zamieszczam wyniki testów oraz, krótkie omówienie każdego z nich. Zapraszam do lektury.

desk

desk

Kingston DataTraveler 410 (16GB)

Zwycięzca testu :) Pendrive'a Kingstona otrzymałem z dobrychprogramów, za zasługi za miesiąc lipiec:P Pendrive wygląda świetnie. Miła w dotyku metalowa obudowa, w kształcie litery U, skrywa w sobie 16GB pamięć masową. Bardzo solidna i praktyczna. Dodatkowo posiada aplikację Secure Traveler do zabezpieczania danych.

Dane producenta: Odczyt: 20 MB/s Zapis: 8 MB/s

Wyniki testów CrystalDiskMark (Seq): Odczyt: 34,53 MB/s Zapis: 9,54 MB/s

Zmierzona szybkość odczytu jest wyraźnie, wyższa niż deklarowana przez producenta. Podczas pracy odczuwa się "kop", jaki ma ten pendrive. Wyniki zapisu, nieznacznie wyższe niż wynikałoby to z danych technicznych, jednakże nie szokują.

Pendrive bardzo miło mnie zaskoczył. Po otrzymaniu go, gdy zobaczyłem na pudełku "20 MB/s [R]", uznałem, iż nie jest on zbyt szybki. Wiadomo, że producenci często zawyżają wyniki. W tym przypadku producent trochę wręcz zaniżył specyfikację. Godny polecenia, pomimo nie oszałamiającego zapisu.

GeIL DAViD100 Pen Drives-198X (1GB)

Czarny koń testu ;) Mój pierwszy pendrive, ponad 5 letni, 1GB. Praktyczna, aluminiowa obudowa z chowaną końcówką. Dostarczony był razem ze skórzaną, elegancką smyczą. Od zawsze "najszybszy w rodzinie" ;)

Dane producenta: Odczyt: 30 MB/s Zapis: 20 MB/s

Wyniki testów CrystalDiskMark (Seq): Odczyt: 29,32 MB/s Zapis: 18,16 MB/s

Wyniki testów bardzo zbliżone do specyfikacji podanej przez producenta i robią wrażenie. 30MB odczyt daje drugie miejsce i jest niewiele wolniejszy od Kingstona DT410, zaś zapis na poziomie prawie 20MB wyróżnia go z całej stawki. Szkoda, iż seria nie jest już rozwijana przez producenta (najwyższa pojemność jaką oferuje producent to 2GB). Jeśli macie możliwość kupienia tego pendriva, to gorąco polecam!

Midea - promo (4GB)

Bardzo ciekawe urządzenie. Bycie pendrivem jest jedynie dodatkiem do wskaźnika i zdalnego zarządzania prezentacją/komputerem. Urządzenie jest materiałem promocyjnym chińskiej firmy Midea, produkującej AGD. Nie spodziewał się nawet wyników na poziomie średnim, a tutaj...

Dane producenta: Odczyt: brak Zapis: brak

Wyniki testów CrystalDiskMark (Seq): Odczyt: 26,44 MB/s Zapis: 4,42 MB/s

Oczywiście nigdzie nie znalazłem danych producenta ;) Wynik testu jednak mocno mnie zaskoczyły. Odczyt na poziomie ponad 26 MB/s stawia go w czołówce. Pomimo nie najlepszych wyników zapisu, nie jest to słaby pendrive, a dodatkowe funkcje jakie oferuje miło zaskoczą właściciela urządzenia :)

Kingston DataTraveler I (1GB)

Klasyka wśród pendrive'ów firmy Kingstone. Mały, zgrabny i jak na tamte czasy całkiem szybki. Bez zbędnych bajerów. Martwi jedynie końcówka, która ma tendencje do "uciekania" (łatwo sama się zsuwała, po dłuższym czasie użytkowania). Bardzo łatwo ją zgubić lub niechcący połamać, gdyż wykonana jest z dość słabego plastyku. Podczas testów omawiana pamięć wypadła całkiem nieźle.

Dane producenta: Odczyt: 6 MB/s Zapis: 3 MB/s

Wyniki testów CrystalDiskMark (Seq): Odczyt: 17,87 MB/s Zapis: 4,93 MB/s

Szaleństw nie ma. Odczyt na poziomie 17,87 MB/s nie jest wynikiem oszołamiającym. Zapis raczej zaliczyć możemy do niskich, ale wówczas pendrive robił wrażenie. Cena za tego pendriva nie była zbytnio wygórowana. Zmierzone prędkości, są mimo wszystko lepsze, niż podane przez producenta. Klasyk i tyle.

Tracer Cow (4GB)

Pendrive, który kształtem przypomina... krowę ;) Bardzo miły dla oka. Zrobiony w całości z gumy o wysokiej jakości. Można nim rzucać, odbijać, a i tak nic się nie stanie. Zdejmowana końcówka siedzi mocno na swoim miejscu. Seria pendrive'ów Tracer Zoo charakteryzuje się bardzo ciekawymi kształtami przypominającymi zwierzęta.

Dane producenta: Odczyt: 12 MB/s Zapis: 5 MB/s

Wyniki testów CrystalDiskMark (Seq): Odczyt: 15,50 MB/s Zapis: 4,72MB/s

Testy nie pozostawiają złudzeń, iż pendrive lepiej wygląda niż spisuje się w praktyce. Słaby odczyt jaki zapis, umiejscawia go na przedostatniej pozycji. Typowy średniak.

OCZ Rally2 (8GB)

Pendrive OCZ Rally2 był prezentem jaki otrzymali wszyscy uczestnicy HotZlotu 2011. Sprawia on bardzo pozytywne wrażenie: metalowa obudowa, mocno trzymająca się końcówka oraz praktyczna, długa smycz.

Dane producenta: Odczyt: 28 MB/s Zapis: 15 MB/s

Wyniki testów CrystalDiskMark (Seq): Odczyt: 15,23 MB/s Zapis: 5,47MB/s

Wyniki testów rozczarowują. Po specyfikacji znalezionej w internecie (na pudełku nic nie ma), można sądzić, iż pendrive należy do czołówki. Niestety nie. Najsłabsze osiągi, spowodowały, iż wylądował na końcu zestawienia. Szkoda, bo zapowiadało się bardzo emocjonująco. Średnie osiągi, ładne wykonanie, nic poza tym.

Edit 1 Po przeszukaniu kilku forów oraz opinii w sklepach / porównywarkach mogę stwierdzić, iż na HotZlot 2011, w jakieś części, a może tylko dla mnie, trafiła się trefna partia pendrive'ów OCZ Rally2 z zaniżoną wydajnością odczytu/zapisu. Czy ktoś kto był na Hot Zlocie 2011, ma również podobne wyniki w wydajności OCZ Rally2?

Edit 2 Teza o wadliwej partii pendrive'ów została potwierdzona w testach wykonanych przez Wolfgara. Więcej w tym komentarzu pod wpisem.

Edit 3 Kontynuacja wątku z pendrive'm OCZ Rally2 http://www.dobreprogramy.pl/djfoxer/Pendrive-OCZ-Rally-promocja-idealna,27567.html

Podsumowanie

desk

Chciałbym zaznaczyć, iż jest to test pendrive'ów, które znalazły się w mojej domowej "kolekcji". Mały test pokazał, z czym możemy się spotkać w życiu codzienny, a także czego unikać, a na co zwrócić uwagę.

"Wielcy" nieobecni. W testach nie wzięły udziału dwa pendrive'y. Pierwszym z nich jest pamięcią masową 1GB, którą dostałem na jakieś promocji od Kaspersky'ego. Niestety, został on pewnego razu uprany razem ze spodniami i obecnie nie jest w stanie zapisać powyżej 300MB danych:) Testu odczytu/zapisu 100MB danych nie przeszedł (zawieszał komputer). Drugim pendrivem, który nie dotarł do testów był firmy no-name :) Niemarkowe urządzenie rozłożyło się na czynniki pierwsze i nie można było już go przywrócić do stanu z przed "awarii".

Pozdrawiam

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Oni migają tymi kolorami w sposób profesjonalny. Narodziny gamedevu z ducha demosceny w Polsce - Piotr Marecki i Tomasz TDC Cieślewicz, recenzja książki

Tytuł książki jest mocno rozbudowany i zapewne pierwsze spojrzenie na okładkę może odstraszyć potencjalnego klienta, jednakże, warto dać szansę tej pozycji. Zaskoczeń jest kilka, chociaż nie tylko tych pozytywnych. Zatem przejdźmy do krótkiej recenzji "Oni migają tymi kolorami w sposób profesjonalny". TDC - Demoscena, Atari, Mirage i piractwo w Polsce Książka jest zbiorem historii opowiadanych przez Tomasza TDC Cieślewicza. Swoje przygody z IT zaczął w 1988 roku, kiedy to otrzymał Atari 800 XL. Od 1989 roku związany był z Mirage i jako jeden z najmłodszych tworzył gry na rynek polski. Był również współpracownikiem "Bajtka" i członkiem redakcji "Atari Magazynu". Bardzo mocno związany z demosceną Atari, gdzie tworzy do dziś. Zaangażowany w szkolenia i warsztaty z programowania. Obecnie redaktor Atarionline.pl Przyznaję, że wcześniej nie słyszałem o Tomaszu Cieślewiczu, ale po przeczytaniu tej książki śmiało można powiedzieć, że dziś zapewne byłby fre...

Comet - MVU w MAUI bez XAML, czyli próba dogonienia Fluttera

MAUI jest już z nami od kilku miesięcy i jest bardzo mocno promowane przez Microsoft. Jest to niezmiernie ciekawa opcja do pisania aplikacji pod różne systemy i środowiska. O ile jednak w przypadku pisania aplikacji desktopowych czy webowych, taki MAUI jest ciekawostką dla deweloperów .NET, to w przypadku świata mobilnego jest zupełnie inaczej. Rok temu w listopadzie 2021 pisałem o tym jak tworzenie mobilnych aplikacji w .NET jest nie lada wyzwaniem. Oficjalne zakończenie wsparcia dla Xamarin.Forms i przedstawienie alternatywy w postaci MAUI, które w 2021 roku nie doczekało się premiery, powodowało ból głowy mobilnych deweloperów .NET. Mimo, iż w maju 2022 roku MAUI miało oficjalną premierę, to nadal sytuacja nie jest wcale lepsza.  Samo MAUI nie jest jeszcze narzędziem, które można uznać w 100% gotowe na to, aby pójść z nim na produkcję. Wiele jeszcze mniejszych niedoróbek i problemów spędza sen z powiek deweloperów mobilnych w .NET. Mimo, że dostaliśmy wersję finalną, nie jest t...

Drukarka Epson EcoTank – napełniamy tusze, analiza w szczegółach (Epson EcoTank L3110)

Drukarka dostarczona od Epsona do testów jest już u mnie jakiś czas. Jest ona reklamowana jako jedno z najtańszych urządzeń na rynku w kwestiach eksploatacyjnych. We wcześniejszym wpisie ( Tanie, cebulowe drukowanie z Epson EcoTank L3110 ) przedstawiłem kilka suchych faktów odnośnie samej drukarki. Dziś przyszedł czas na trochę praktyki. W pierwszej kolejności zobaczymy jak napełnia się tuszami ów sprzęt i czy nie sprawa to problemów natury technicznej lub "logistycznej". Epson EcoTank - sposób na tanie i dobre drukowanie EcoTank to całkiem ciekawy sposób na drukowanie bez kartridży. Zamiast tego w drukarce znajdziemy 4 przezroczyste pojemniki na tusz (Czarny, Magneta, białY, Cyan). Pojemniki napełniamy tuszem z butelki. W takim przypadku oryginalny tusz kosztuje ok. 27 zł (65 ml), co jest niezmiernie atrakcyjne cenowo. Napełnienie jest szybkie, a co ważne nie upaćkamy się w tuszu, gdyż każda z buteleczek ma blokadę (kuleczka w szyjce) przed wylaniem. Dodatkowo nie przele...

Wojny konsolowe, Blake J. Harris — recenzja książki (SEGA, Nintendo i batalia, która zdefiniowała pokolenie)

Nie ma co tu owijać w bawełnę i nudzić wstępem na siłę. Książka jest świetna i jeśli interesujesz się grami retro lub ogólnie historią przemysłu rozrywkowego, to jest to pozycja wręcz obowiązkowa. Nawet więcej, warto znać omawianą książkę jako szersze spojrzenie na obecną branżę gier, a uwierzcie, że znajdziecie wiele analogii do obecnych poczynań tuz świata growego.  Sega od środka Książka nie jest cieniutką pozycją, a całkiem opasłym tomiskiem  w twardych oprawach. Ma ona prawie 600 stron i dość niewielką czcionkę, więc jest tu sporo do poczytania. Po środku mamy kilkadziesiąt kolorowych zdjęć z tamtych lat, które ogląda się zupełnie inaczej podczas lektury, wiedząc już kim są dane osoby na fotografiach.  Książka opisuje Segę od momentu przejęcia przez  Toma Kalinske  posady CEO Sega of America w roku 1990, a także wcześniejsze perypetie gigantów branży rozrywkowej w latach 80-tych. Początek Wojen konsolowyc h zaczynamy od poznania Toma na wakacjach na Hawajach, gdzie s...

Microsoft nadal nie umie w Open Source

Open Source jest wszędzie wokół nas i zapewne bez tej inicjatywy świat nie byłby taki sam. Nie ma sensu rozpisywać się o zaletach otwartego oprogramowania, bo te są jasne i klarowne. W tym wpisie chciałbym przedstawić jednak punkt widzenia programisty .NET, który przez Microsoft został nieraz już wprowadzony w maliny. Powodem tego jest ciągle chyba brak zrozumienia i większej współpracy Microsoftu w kluczowych dla tego giganta projektach Open Source. Microsoft Open Source'm stoi Microsoft z Open Source miał trochę pod górkę. Steve Ballmer kiedyś powiedział "Linux jest rakiem" w kwestii GNU GPL. Dziś zapewne gigant z Redmond chciałbym o tym zapomnieć, gdyż Microsoft od jakiegoś już czasu jest firmą Open Source.  Pierwszą zmianą na plus było zatrudnienie w 2004 roku Billa Hilfa, lidera działu Open Source w IBM. Jak sam twierdzi, Microsoft zatrudnił go, gdyż firma nie wiedziała czym jest i jak działa idea otwartego oprogramowania. Zaś już od 2006 roku Microsoft był kontrybut...

Programowanie mobilne w .NET - barwna historia i niewiadoma przyszłość

 Aplikacje mobilne pisane w .NET nigdy nie miały łatwo, podobnie jak ich deweloperzy. Jednakże w ostatnich latach Microsoft mocno stara się, aby ekosystem do tworzenia aplikacji w technologii .NET był jak najbardziej przyjazny twórcom (apka mobile jest must have niemalże każdej firmy). Pomimo tego obecnie jesteśmy w technologicznym rozkroku w .NET mobile (uśmiercenie Xamarin.Forms jeszcze przed narodzinami MAUI). Skłoniło mnie to do pewnych refleksji związanych z programowaniem w technologiach Microsoft mobile. Z racji tego, że "klepię" ;)  w .NET już prawie 14 lat to przewinąłem się przez wiele projektów mobilnych (komercyjnych i nie tylko) tworzonych właśnie przy pomocy narzędzi Microsoft. W tym wpisie postaram się przedstawić w miarę zwięzłej formie historię programowania mobilnego w .NET, która jest ze mną niemalże od zawsze.  Windows Mobile i .NET Compact Framework Moja przygoda z technologiami mobilnym od Microsoftu zaczęła się właśnie od .NET Compact Framework. Jeg...

Licznik Blogowy 5.0 - archiwizacja bloga

 Licznik blogowy dla blogerów portalu dobreprogramy.pl to mały niezbędnik każdego autora kontentu. Przez ostatnie 7 lat (styczeń 2014, ostatnia aktualizacja maj 2021) licznik dostawał nowe ficzery i uzyskiwał kompatybilność z kolejnymi odsłonami portalu. Najnowsza wersja 5.0 wnosi kolejny duży ficzer - archiwizacja bloga. Stwórz pełne archiwum swojego bloga Pomysł na stworzenie archiwum nie jest nowy. Niemalże równo 4 lata temu zrobiłem apkę, która tworzył archiwum bloga na naszym dysku: tekst + zdjęcia (DobryBackupBloga — aplikacja do szybkiej archiwizacji wpisów blogowych). Lata leciały, a apka przestała działać z nową odsłoną dobrychprogramów. Temat został zapomniany, aż wojtekadams odgrzebał temat DobregoBackupuBloga. Sam pomysł nadal jest ciekawy, ale forma - pliki exe do pobrania z obcego źródła już nie. Z tego też powodu możliwość stworzenia archiwum bloga przeniosłem na wtyczkę Licznik Blogowy. Tak oto powstała wersja 5.0. Licznik Blogowy 5.0 - archiwizacja Wtyczka w wersji...

222 polskie gry, które warto znać - Marcin Kosman, recenzja książki

Marcin Kosman dał się poznać jako autor ciekawej pozycji o polskim game devie: " Nie tylko Wiedźmin. Historia polskich gier komputerowych ". Po pięciu latach wraca z nową książką, również związaną z polską branżą grową, ale w zupełnie innej formie. 222 polskie gry "222 polskie gry, które warto znać" to wyjątkowa książka. Co więcej, to nie jest książka jako taka, a bliżej jej do albumu. W języku angielskim funkcjonują one jako tzw. "Coffee table books", czyli książki/albumy bardziej do oglądania, niż do czytania. Tak jest właśnie z omawianą pozycją. W twardych okładach, w formacie B5 i na pięknym, kredowym papierze, znalazło się 222 polskich gier z lat 1983-2019. Każda strona to duża grafika, z kilkoma zdaniami o grze od autora książki, a czasem również dodatkowy, akapitem od osób tworzących dany kawałek softu. Wybór gier jest na tyle szeroki, że można śmiało powiedzieć, iż wybrano faktycznie najbardziej znaczące i rozpoznawalne tytuły. Jako, ...

Visage - gra horror, na którą nie byliśmy gotowi i jak z tymi straszakami do tej pory bywało (recenzja PS4)

W ostatnich latach gry, które faktycznie przerażały klimatem, a nie tylko tanimi jump scare'ami, było jak na lekarstwo. Bardzo łatwo wzdrygnąć się, gdy nagle w ciszy jakiś wysoki dźwięk zaskoczy niespodziewającego się gracza. Czy takie gry, które "straszą" jedynie głośnym, nagłym "łomotem" można nazwać prawdziwymi interaktywnymi horrorami? Nie sądzę. Takie tanie sztuczki spowodowane są najczęściej brakiem klimatu i pomysłu na rozgrywkę. Co więcej, od dawna wiadomo, że najlepiej straszy to, co nieznane, niedopowiedziane. Jump scare w grach to nic innego, jak chwilowe zaskoczenie gracza, do którego ten szybko się przyzwyczaja. Po pewnym czasie zaczyna się go nawet ignorować, a po dłuższej chwili staje się irytujący i sprawia, że do rozgrywki wkrada się nuda i monotonia. Jak to z tymi horrorami bywa? W ostatnich latach najbardziej zawiodłem się na dylogii Layers of Fear. Klimat szybko siadał, a rozgrywka stawała się powtarzalna i dość przewidywalna. Ogólnie gry teg...

Migracja danych z Endomondo do Garmin Connect (ale nie tylko)

Komunikat o zakończeniu istnienia Endomondo zapewne zaskoczył wielu z nas ( oficjalne info ). Z końcem tego roku portal przestanie istnieć. Kiedyś synonim nowoczesności i gadżeciarstwa, a obecnie schowany głęboko w cieniu innych portali związanych bezpośrednio z urządzeniami do pomiaru naszej aktywności. Zapewne to właśnie one, i dedykowane portale pod nie, przyczyniły się do tego, że Endomondo stało się reliktem przeszłości, ale nie o tym dziś mowa...  W tym krótkim wpisie chciałbym przedstawić jak w prosty sposób przenieść dane z Endomondo do Garmin Connect. Oczywiście sam wpis będzie na tyle uniwersalny, że zapewne pozwoli Wam na podobną migrację również do innych popularnych portali ze śledzeniem aktywności. W tym poradniki opiszę jak przenieść treningi z Endomondo do innego portalu, ale z możliwością wyboru. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w ten sposób przenieść wszystko lub tylko wybrane dane. W moim wypadku będzie to przenoszenie treningów tylko z lat 2012-2015, a w Waszym...