Do poniższych przemyśleń doszedłem w ostatnim czasie, po publikacji danych na temat regionalizacji w ekosystemie Windows Phone. Są to dwie, ważne informacje. Szczególnie ważne dla nas, użytkowników z Polski (jak i wszystkich spoza USA).
Microsoft jako cel postawił sobie zawojowanie rynku USA. To widać od początku powstania Windows Phone. Cały system nakierowany jest przed wszystkim na rynek amerykański. Jak to wygląda z punktu widzenia Polaków oraz jak rozwija się Windows Phone w USA?
Windows Phone 7.x - pozdrawiamy użytkowników spoza USA
Otóż urządzenia z Windows Phone 7 nie miały nawet polskiego interfejsu, czy klawaitury. Co było dość uciążliwe z oczywistych względów. Te pojawiły się dopiero rok po premierze, wraz z wydaniem dużej aktualizacji do 7.5 tzw. Mango. Oczywiście to nie koniec przykładów jak Microsoft traktuje klientów spoza USA. Linia Windows Phone 7.x ma nadal kilka małych "dodatków", które świadczą jak producent mobilnych okienek podchodzi do klientów. Nadal bez zmiany wyszukiwania na język angielski (co nie ponosi za sobą żadnych zmian w języku interfejsu) okienko wyszukiwania jest desktopową wersją binga ze zbyt szerokim obrazkiem (wygląda to tragicznie, co pokazane jest na poniższych screenach).
Bez uciekania się do tej sztuczki z językiem, nie będziemy mieli również dostępu do wbudowanego skanowania kodów QR i obiektów oraz nie skorzystamy z modułu przewodnika (wyszukiwanie miejsc w naszej okolicy), o czym pisałem już jakiś czas temu (Subiektywnie o niedoróbkach w Windows Phone ).
Oczywiście to nie koniec żali. Windows Phone 7.x został pozbawiony głosowego sterownia urządzeniem w naszym ojczystym języku. Jest o tyle dziwne i niezrozumiałe, że można było to spokojnie wprowadzić do linii 7.x wraz z premierą urządzeń z nowym Windows Phone 8, które już mają sterowanie w języku polskim.
Teraz największe zastrzeżenie, czyli ograniczenie aplikacji ze względu na regiony. Nie muszę nikogo uświadamiać, jak może to być denerwujące. Wiele aplikacji można pobierać tylko z kont Live zarejestrowanych w jedynie słusznym kraju (tak to USA, brawo!). Wiele promocji cenowych, darmowych weekendów ogranicza się do kont amerykańskich.
Ktoś powie, ale przecież powstał nowy Windows Phone 8! Tak, ale w tym przypadku jest jeszcze ciekawej....
Windows Phone 8 - system z regionalnymi cięciami
W nowych mobilnych okienkach nie ma już większości wad, jakie były w Windows Phone 7.x. Mamy już w pełni polski system z głosowym sterowaniem. Okno wyszukiwania i dodatkowe funkcje są również w naszym języku wyszukiwania. To zostało nam, użytkownikom z Polski i nie tylko, dane wraz z nowym systemem.
Oczywiście to byłoby zbyt piękne, jakby Microsoft, ponownie nie faworyzował użytkowników z USA. Reklamowana funkcja Data Sense, która pozwala na zbieranie szczegółowych informacji o użyciu transferu danych i wielu świetnych funkcjach została... exclusivem amerykańskiej sieci Verizon! Dodatkowo trwają prace nad zaimplementowaniem Data Sense dla AT&T, oczywiście w USA! Jak dla mnie to totalny żart z osób spoza USA. Nawet regionalne ograniczenia dla aplikacji można przeboleć, ale ograniczenie jednej z ważniejszych funkcjonalności? Nawet Nokia z Windows Phone 7.x ma trywialny licznik danych!
Dlaczego tam się tym emocjonuję? Otóż w ostatnich dniach wyszło kilka newsów, które stawiają Microsoft w bardzo niezręcznej sytuacji!
Faworyzowanie USA przez Microsoft - a tu taki niesmak...
Microsoft faworyzuje amerykańskich użytkowników Windows Phone, co powyżej widać bardzo dobitnie. Okazuje się, że jednak obywatele USA mają tą całą korzystną dla nich politykę regionalną w... wielkim poważaniu.
Jak donoszą analitycy (ok wiem, ich te statystki są często wyssane z palca i nie mają pokrycia z rzeczywistością, jednak jest jakieś ziarnko prawy) w USA w ciągu roku Windows Phone został zakupiony zaledwie przez 1mln użytkowników (w co ciężko uwierzyć, ale nich tak będzie)!
Windows renewed its entry into the market with the Windows phone in the fourth quarter, but the sales in the US market were just over 1 million units for the full year.
To nie koniec złych informacji dla firmy, która ukochała sobie USA. Oto wykres, jakie języki dominują na urządzeniach z Windows Phone:
Cóż widzimy? Angielski wcale nie ma jakieś ogromnej przewagi nad pozostałymi językami. Pamiętać trzeba, że część osób zmienia język ojczysty systemu, właśnie na angielski! Zaledwie 33%? I to oni mają być faworyzowani? Chyba wypadało by zainteresować się pozostałymi regionami, gdyż użytkownicy z nich mogą odpłynąć szybciej, niż Microsoft myśli. Na wykresie znalazł się również język polski, co cieszy, ale i smuci. Jeśli porówna się akcje promocyjne z USA i Polski to pozostaje żal i nic więcej.
Co dalej?
Microsoft powinien ocknąć się jak najszybciej z "amerykańskiego snu" i to nie tylko w kwestii Windows Phone (promocje i dostępność aplikacji w Xbox Live dla Xboxa 360, pakiety i zniżki dla Windows). Inaczej Windows Phone, zostanie jedynie marginalnym systemem w USA...
Komentarze
Prześlij komentarz