Przejdź do głównej zawartości

Czy Windows Phone ma jeszcze szanse na sukces?

Zapewne wielu z Was już słyszało, iż Microsoft oficjalnie rozszerzył listę smartfonów, na których będzie można zainstalować wczesną wersję Windows 10. Oczywiście nie podano terminu kiedy zostanie udostępniony nowy build, ale wygląda na to, że będzie to w najbliższych tygodniach, a może nawet i przed Wielkanocą.

Temat Windows 10 na smartfony rozgrzewa wiele osób, a w szczególności obecnych użytkowników Windows Phone. Wielu z nich narzeka na wolny rozwój wersji testowej. Mobilne okienka o numerze 10, dostały zaledwie jednego builda, który zawierał wiele ciekawych zmian, ale również posiadał ogromną liczbę niedociągnięć i problemów wydajnościowych. Wszyscy liczyli na częste aktualizacje, jak w przypadku "dużego" Windows 10, ale tak się nie stało.

desk

Zapowiadana druga wersja testowa ma być niedługo dostępna (oby było to coś więcej, niż można przeklinać w testowym SDK wypuszczonym kilka dni temu), ale fakt ten skłania do pewnych refleksji na temat przyszłości, jak i historii Windows Phone.

Windows 10: Microsoft uczy się na błędach

Redmond zapowiedziało, iż każda Lumia z Windows Phone 8.1 otrzyma aktualizację do nowego Windows 10. Temat aktualizacji dla pozostałych urządzeń jest kwestia otwartą. Cieszy to, iż nawet najtańsze urządzenia, jak popularny budżetowiec Lumia 520, dostaną możliwość przejścia na nowe okienka.

desk

Nowi użytkownicy zapewne tylko przyklasną, ale pamiętajmy, że Microsoft nie ma wyjścia. Już dwa razy zablokował sztucznie aktualizację systemu mobilnego do nowej wersji, co doprowadziło do odpływu znacznej ilości użytkowników.

Brak aktualizacji Windows Mobile 6 do Windows Phone 7

Pierwszą dużą porażką w mobilnych okienkach był brak aktualizacji Windows Mobile 6 do wersji Windows Phone 7. Oba systemy działały na jądrze CE, a co więcej Microsoft pośrednio przez HTC potwierdzał, iż wybrane urządzenia z Windows Mobile otrzymają aktualizację do nowego systemu Windows Phone 7.

desk

Oczywiście w ostatniej chwili ogłoszono, iż żadne urządzenia nie będą mogły przejść na najświeższe okienka. Tłumaczono się w różny sposób, ale wiemy, że nie było w tym wiele prawdy. Najgłośniejszym przypadkiem był tutaj model HTC HD2, który mimo wcześniejszych zapewnień nie otrzymał aktualizacji do Windows Phone 7. Blokada była sztuczna, co dobitnie pokazali pasjonaci z XDA, którzy szybko stworzyli port Windows Phone 7 na HTC HD2, który to działał wyśmienicie.

desk

Microsoft tym krokiem zraził ku sobie wielu użytkowników. Sztuczne blokowanie aktualizacji miało napędzić sprzedaż nowych urządzeń, ale finalnie wynik był odwrotny od zamierzonego. Oczywiście przyczynił się do tego również sam Windows Phone 7, który od strony interfejsu i możliwości był zupełnie innym systemem, który nie wzbudzał wśród użytkowników pozytywnych opinii. Można jednak tutaj tłumaczyć Microsoft, iż zmiana filozofii sposobu użytkowania (nowy interfejs, zwany wówczas Metro), stworzyła zupełnie nową linię sprzętu przenośnego. Można to jeszcze wybaczyć, ale kolejny fail pociągną już sobą znacznie większe konsekwencje...

Brak aktualizacji Windows Phone 7 do Windows Phone 8

Większość czytelników przypomina sobie wielkie oburzenie, gdy Microsoft zapowiedział Windows Phone 8, jednocześnie informując, iż stare smartfony nie otrzymają wsparcia do nowego systemu.

Wówczas, jako fanboy Windows Phone, tłumaczyłem sobie (i innym! :D ) taki ruch przejściem na nowe jądro (z CE na NT) czy tym, iż Microsoft nie miał czasu na optymalizację systemu pod starsze procesory.

Z perspektywy czasu widzę jednak, że był to niesamowicie duży błąd. Mimo, iż faktycznie system przeszedł na nowe jądro NT, nie usprawiedliwiało to Microsoftu. System Windows Phone 8 był tworzony od nowa, ale brak wsparcia dla starszych procesorów wynikał jedynie z braku czasu lub lenistwa. Nowe jądro mogło spokojnie współpracować ze starszymi procesorami, ale oczywiście Microsoft liczył na to, że użytkownicy bez mrugnięcia okiem kupią nowe smartfony i przesiada się na Windows Phone 8.

desk

Tak się jednak nie stało. Wielu użytkowników, którzy kupili smartfony z Windows Phone 7, czuli się zawiedzeni brakiem aktualizacji do wersji 8. Nie osłodziła tego nawet aktualizacja do Windows Phone 7.8 dodająca głownie... szerokie kafelki. Wielu z nich zdecydowało, iż Windows Phone 7 będzie ich ostatnim systemem mobilnym z okienkami od Microsoftu.

Szczególnie ironicznie wyglądała wówczas reklama Lumii 900, pod hasłem Smartphone Beta Test is Over . Przedstawiała ona wówczas smartfon od Nokii, jako telefon, który jest dojrzałym urządzeniem z finalnym systemem, gotowym do użytkowania. Zaś chwilę później Microsoft ogłosił brak aktualizacji z linii 7. do 8...

Brak wsparcia dla starszych urządzeń był sztuczny, jak w przypadku Windows Mobile. XDA przygotowało również port Windows Phone 8, który działał na HTC HD2 (wolno, ale działał, pamiętajmy także, że HD2 był tworzony za czasów Windows Mobile!). Oczywiście, Microsoft mógł przygotować wsparcie dla starszych urządzeń np. tylko z 512 MB RAM (jak Lumia 900) i zoptymalizować system pod kątem tych smartfonów. Niech przykładem będzie tu... Android i ludzie z XDA. Na pierwszy smartfon z Androidem HTC G1 można wgrać Androida 4.x i działa on nawet nieźle (sprawdzałem), a HTC HD2 doczekał się nawet Androida 5! Różnice między Lumią 900, a Lumia 520 nie są wcale olbrzymie!

desk

Windows Phone 7 był stanowczo zbyt młody, aby Microsoft mógł pozwolić sobie na odcięcie użytkowników od aktualizacji. Osoby, które zaufały nowemu systemowi, z obietnicą na dalszy rozwój, zostały z niczym.

Wystarczyło, aby Microsoft przygotował wsparcie dla starszych urządzeń (procesorów), a zapewne wielu użytkowników mogłoby wybrać platformę Windows Phone jako swój mobilny system. Wówczas obecni użytkownicy z chęcią rekomendowali by system innym, jako ten który dostaje zawsze aktualizacje, w przeciwieństwie do Androida. Nawet jeśli na starszych urządzeniach Windows Phone 8 działałby nie do końca płynnie, użytkownicy mieliby wybór. Zostać przy starszym smartfonie, a może kupić nowszy z Windows Phone 8.

desk

Microsoft oczywiście wybrał najgorszą możliwość i pokazał środkowy palec użytkownikom Windows Phone 7. Aktualizacja, nawet na starsze urządzenia, nakręcałaby kupno nowych urządzeń. Zobaczmy, że podobnie jest w przypadku iPhone. Apple wydało aktualizację iOS 8 na starsze iPhone 4S i 5. Mimo, iż na 4S iOS8 nie chodzi rewelacyjnie płynnie, to użytkownik nie został z niczym. Co więcej, widzi on jakie zmiany dostarcza nowy OS i może zachęcić go to do wymiany słuchawki na nową. Co więcej, ludzie nadal kupują iPhone 4S, gdzie o Lumii 900 zdążyli już wszyscy zapomnieć...

Potwierdzona aktualizacja Windows Phone 8 do Windows 10

Z nowym Windows 10 na smartfony Microsoft nie popełnia trzeci raz tego samego błędu. Co więcej, najświeższy system będzie miał specjalnie zoptymalizowaną wersję (i możliwe, że okrojona delikatnie) pod najsłabsze smartfony. Microsoft nie może pozwolić sobie na błąd z brakiem ciągłości aktualizacji, gdyż Windows Phone zupełnie straciłby szanse na sukces, zarówno wśród nowych, jak i obecnych użytkowników.

desk

Microsoft ma jeszcze jeden problem, który mam nadzieję rozwiąże wraz z premierą Windows 10 na smartfony. Otóż nowe aplikacje, jak Outlook, Office i inne rozwijane są na wszystkie mobilne platformy... oprócz Windows Phone. Oczywiście Microsoft obiecuje, że wraz z Windows 10, aplikacje staną się uniwersalne, ale premiera finalnego Windows 10 na smartfony planowana jest na koniec tego roku. Oby użytkownicy nie stracili cierpliwości, gdyż do końca roku Apple może wypuścić nowy system mobilny na iPhone, a Google przedstawi kolejną wersję Androida. Mam nadzieję, że wówczas Windows 10 na smartfony nie okaże się przestarzałym systemem, który będzie gwoździem do trumny dla smartfonów z mobilnymi okienkami...

desk

Końcówka tekstu jest trochę posępna. Jednakże jako użytkownik Windows Phone od ponad 4 lat, który miał około 10 urządzeń z mobilnymi okienkami, wiem że Microsoft lubi zaskakiwać nas wszystkich i to nie zawsze pozytywnie! A historia pokazuje, że różnie bywa :)

Liczę szczerze na ogromny sukces Windows 10 na urządzeniach mobilnych i zakończę ten tekst w stylu starego Amigowca: Windows Phone rulezzzzz! :)

desk

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Oni migają tymi kolorami w sposób profesjonalny. Narodziny gamedevu z ducha demosceny w Polsce - Piotr Marecki i Tomasz TDC Cieślewicz, recenzja książki

Tytuł książki jest mocno rozbudowany i zapewne pierwsze spojrzenie na okładkę może odstraszyć potencjalnego klienta, jednakże, warto dać szansę tej pozycji. Zaskoczeń jest kilka, chociaż nie tylko tych pozytywnych. Zatem przejdźmy do krótkiej recenzji "Oni migają tymi kolorami w sposób profesjonalny". TDC - Demoscena, Atari, Mirage i piractwo w Polsce Książka jest zbiorem historii opowiadanych przez Tomasza TDC Cieślewicza. Swoje przygody z IT zaczął w 1988 roku, kiedy to otrzymał Atari 800 XL. Od 1989 roku związany był z Mirage i jako jeden z najmłodszych tworzył gry na rynek polski. Był również współpracownikiem "Bajtka" i członkiem redakcji "Atari Magazynu". Bardzo mocno związany z demosceną Atari, gdzie tworzy do dziś. Zaangażowany w szkolenia i warsztaty z programowania. Obecnie redaktor Atarionline.pl Przyznaję, że wcześniej nie słyszałem o Tomaszu Cieślewiczu, ale po przeczytaniu tej książki śmiało można powiedzieć, że dziś zapewne byłby fre...

Comet - MVU w MAUI bez XAML, czyli próba dogonienia Fluttera

MAUI jest już z nami od kilku miesięcy i jest bardzo mocno promowane przez Microsoft. Jest to niezmiernie ciekawa opcja do pisania aplikacji pod różne systemy i środowiska. O ile jednak w przypadku pisania aplikacji desktopowych czy webowych, taki MAUI jest ciekawostką dla deweloperów .NET, to w przypadku świata mobilnego jest zupełnie inaczej. Rok temu w listopadzie 2021 pisałem o tym jak tworzenie mobilnych aplikacji w .NET jest nie lada wyzwaniem. Oficjalne zakończenie wsparcia dla Xamarin.Forms i przedstawienie alternatywy w postaci MAUI, które w 2021 roku nie doczekało się premiery, powodowało ból głowy mobilnych deweloperów .NET. Mimo, iż w maju 2022 roku MAUI miało oficjalną premierę, to nadal sytuacja nie jest wcale lepsza.  Samo MAUI nie jest jeszcze narzędziem, które można uznać w 100% gotowe na to, aby pójść z nim na produkcję. Wiele jeszcze mniejszych niedoróbek i problemów spędza sen z powiek deweloperów mobilnych w .NET. Mimo, że dostaliśmy wersję finalną, nie jest t...

Drukarka Epson EcoTank – napełniamy tusze, analiza w szczegółach (Epson EcoTank L3110)

Drukarka dostarczona od Epsona do testów jest już u mnie jakiś czas. Jest ona reklamowana jako jedno z najtańszych urządzeń na rynku w kwestiach eksploatacyjnych. We wcześniejszym wpisie ( Tanie, cebulowe drukowanie z Epson EcoTank L3110 ) przedstawiłem kilka suchych faktów odnośnie samej drukarki. Dziś przyszedł czas na trochę praktyki. W pierwszej kolejności zobaczymy jak napełnia się tuszami ów sprzęt i czy nie sprawa to problemów natury technicznej lub "logistycznej". Epson EcoTank - sposób na tanie i dobre drukowanie EcoTank to całkiem ciekawy sposób na drukowanie bez kartridży. Zamiast tego w drukarce znajdziemy 4 przezroczyste pojemniki na tusz (Czarny, Magneta, białY, Cyan). Pojemniki napełniamy tuszem z butelki. W takim przypadku oryginalny tusz kosztuje ok. 27 zł (65 ml), co jest niezmiernie atrakcyjne cenowo. Napełnienie jest szybkie, a co ważne nie upaćkamy się w tuszu, gdyż każda z buteleczek ma blokadę (kuleczka w szyjce) przed wylaniem. Dodatkowo nie przele...

Wojny konsolowe, Blake J. Harris — recenzja książki (SEGA, Nintendo i batalia, która zdefiniowała pokolenie)

Nie ma co tu owijać w bawełnę i nudzić wstępem na siłę. Książka jest świetna i jeśli interesujesz się grami retro lub ogólnie historią przemysłu rozrywkowego, to jest to pozycja wręcz obowiązkowa. Nawet więcej, warto znać omawianą książkę jako szersze spojrzenie na obecną branżę gier, a uwierzcie, że znajdziecie wiele analogii do obecnych poczynań tuz świata growego.  Sega od środka Książka nie jest cieniutką pozycją, a całkiem opasłym tomiskiem  w twardych oprawach. Ma ona prawie 600 stron i dość niewielką czcionkę, więc jest tu sporo do poczytania. Po środku mamy kilkadziesiąt kolorowych zdjęć z tamtych lat, które ogląda się zupełnie inaczej podczas lektury, wiedząc już kim są dane osoby na fotografiach.  Książka opisuje Segę od momentu przejęcia przez  Toma Kalinske  posady CEO Sega of America w roku 1990, a także wcześniejsze perypetie gigantów branży rozrywkowej w latach 80-tych. Początek Wojen konsolowyc h zaczynamy od poznania Toma na wakacjach na Hawajach, gdzie s...

Microsoft nadal nie umie w Open Source

Open Source jest wszędzie wokół nas i zapewne bez tej inicjatywy świat nie byłby taki sam. Nie ma sensu rozpisywać się o zaletach otwartego oprogramowania, bo te są jasne i klarowne. W tym wpisie chciałbym przedstawić jednak punkt widzenia programisty .NET, który przez Microsoft został nieraz już wprowadzony w maliny. Powodem tego jest ciągle chyba brak zrozumienia i większej współpracy Microsoftu w kluczowych dla tego giganta projektach Open Source. Microsoft Open Source'm stoi Microsoft z Open Source miał trochę pod górkę. Steve Ballmer kiedyś powiedział "Linux jest rakiem" w kwestii GNU GPL. Dziś zapewne gigant z Redmond chciałbym o tym zapomnieć, gdyż Microsoft od jakiegoś już czasu jest firmą Open Source.  Pierwszą zmianą na plus było zatrudnienie w 2004 roku Billa Hilfa, lidera działu Open Source w IBM. Jak sam twierdzi, Microsoft zatrudnił go, gdyż firma nie wiedziała czym jest i jak działa idea otwartego oprogramowania. Zaś już od 2006 roku Microsoft był kontrybut...

Programowanie mobilne w .NET - barwna historia i niewiadoma przyszłość

 Aplikacje mobilne pisane w .NET nigdy nie miały łatwo, podobnie jak ich deweloperzy. Jednakże w ostatnich latach Microsoft mocno stara się, aby ekosystem do tworzenia aplikacji w technologii .NET był jak najbardziej przyjazny twórcom (apka mobile jest must have niemalże każdej firmy). Pomimo tego obecnie jesteśmy w technologicznym rozkroku w .NET mobile (uśmiercenie Xamarin.Forms jeszcze przed narodzinami MAUI). Skłoniło mnie to do pewnych refleksji związanych z programowaniem w technologiach Microsoft mobile. Z racji tego, że "klepię" ;)  w .NET już prawie 14 lat to przewinąłem się przez wiele projektów mobilnych (komercyjnych i nie tylko) tworzonych właśnie przy pomocy narzędzi Microsoft. W tym wpisie postaram się przedstawić w miarę zwięzłej formie historię programowania mobilnego w .NET, która jest ze mną niemalże od zawsze.  Windows Mobile i .NET Compact Framework Moja przygoda z technologiami mobilnym od Microsoftu zaczęła się właśnie od .NET Compact Framework. Jeg...

Licznik Blogowy 5.0 - archiwizacja bloga

 Licznik blogowy dla blogerów portalu dobreprogramy.pl to mały niezbędnik każdego autora kontentu. Przez ostatnie 7 lat (styczeń 2014, ostatnia aktualizacja maj 2021) licznik dostawał nowe ficzery i uzyskiwał kompatybilność z kolejnymi odsłonami portalu. Najnowsza wersja 5.0 wnosi kolejny duży ficzer - archiwizacja bloga. Stwórz pełne archiwum swojego bloga Pomysł na stworzenie archiwum nie jest nowy. Niemalże równo 4 lata temu zrobiłem apkę, która tworzył archiwum bloga na naszym dysku: tekst + zdjęcia (DobryBackupBloga — aplikacja do szybkiej archiwizacji wpisów blogowych). Lata leciały, a apka przestała działać z nową odsłoną dobrychprogramów. Temat został zapomniany, aż wojtekadams odgrzebał temat DobregoBackupuBloga. Sam pomysł nadal jest ciekawy, ale forma - pliki exe do pobrania z obcego źródła już nie. Z tego też powodu możliwość stworzenia archiwum bloga przeniosłem na wtyczkę Licznik Blogowy. Tak oto powstała wersja 5.0. Licznik Blogowy 5.0 - archiwizacja Wtyczka w wersji...

222 polskie gry, które warto znać - Marcin Kosman, recenzja książki

Marcin Kosman dał się poznać jako autor ciekawej pozycji o polskim game devie: " Nie tylko Wiedźmin. Historia polskich gier komputerowych ". Po pięciu latach wraca z nową książką, również związaną z polską branżą grową, ale w zupełnie innej formie. 222 polskie gry "222 polskie gry, które warto znać" to wyjątkowa książka. Co więcej, to nie jest książka jako taka, a bliżej jej do albumu. W języku angielskim funkcjonują one jako tzw. "Coffee table books", czyli książki/albumy bardziej do oglądania, niż do czytania. Tak jest właśnie z omawianą pozycją. W twardych okładach, w formacie B5 i na pięknym, kredowym papierze, znalazło się 222 polskich gier z lat 1983-2019. Każda strona to duża grafika, z kilkoma zdaniami o grze od autora książki, a czasem również dodatkowy, akapitem od osób tworzących dany kawałek softu. Wybór gier jest na tyle szeroki, że można śmiało powiedzieć, iż wybrano faktycznie najbardziej znaczące i rozpoznawalne tytuły. Jako, ...

Visage - gra horror, na którą nie byliśmy gotowi i jak z tymi straszakami do tej pory bywało (recenzja PS4)

W ostatnich latach gry, które faktycznie przerażały klimatem, a nie tylko tanimi jump scare'ami, było jak na lekarstwo. Bardzo łatwo wzdrygnąć się, gdy nagle w ciszy jakiś wysoki dźwięk zaskoczy niespodziewającego się gracza. Czy takie gry, które "straszą" jedynie głośnym, nagłym "łomotem" można nazwać prawdziwymi interaktywnymi horrorami? Nie sądzę. Takie tanie sztuczki spowodowane są najczęściej brakiem klimatu i pomysłu na rozgrywkę. Co więcej, od dawna wiadomo, że najlepiej straszy to, co nieznane, niedopowiedziane. Jump scare w grach to nic innego, jak chwilowe zaskoczenie gracza, do którego ten szybko się przyzwyczaja. Po pewnym czasie zaczyna się go nawet ignorować, a po dłuższej chwili staje się irytujący i sprawia, że do rozgrywki wkrada się nuda i monotonia. Jak to z tymi horrorami bywa? W ostatnich latach najbardziej zawiodłem się na dylogii Layers of Fear. Klimat szybko siadał, a rozgrywka stawała się powtarzalna i dość przewidywalna. Ogólnie gry teg...

Migracja danych z Endomondo do Garmin Connect (ale nie tylko)

Komunikat o zakończeniu istnienia Endomondo zapewne zaskoczył wielu z nas ( oficjalne info ). Z końcem tego roku portal przestanie istnieć. Kiedyś synonim nowoczesności i gadżeciarstwa, a obecnie schowany głęboko w cieniu innych portali związanych bezpośrednio z urządzeniami do pomiaru naszej aktywności. Zapewne to właśnie one, i dedykowane portale pod nie, przyczyniły się do tego, że Endomondo stało się reliktem przeszłości, ale nie o tym dziś mowa...  W tym krótkim wpisie chciałbym przedstawić jak w prosty sposób przenieść dane z Endomondo do Garmin Connect. Oczywiście sam wpis będzie na tyle uniwersalny, że zapewne pozwoli Wam na podobną migrację również do innych popularnych portali ze śledzeniem aktywności. W tym poradniki opiszę jak przenieść treningi z Endomondo do innego portalu, ale z możliwością wyboru. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w ten sposób przenieść wszystko lub tylko wybrane dane. W moim wypadku będzie to przenoszenie treningów tylko z lat 2012-2015, a w Waszym...