Przejdź do głównej zawartości

Nokia DC-16 - przenośnia ładowarka na USB

Baterie w smartfonach to najsłabsze ogniwo w naszych mobilnych urządzeniach. Pomimo coraz lepszych procesorów i większych wyświetlaczy, baterie nie zmieniły się zbytnio. Zwiększony pobór prądu skutkuje tym, iż na rynku pojawia się duża liczba przenośnych ładowarek, a niektórzy (jak mordzio ) próbują sami, od podstaw, stworzyć takie urządzenie. W tym wpisie omówię pierwszą opcję, jest nią przenośnia ładowarka na USB - Nokia DC-16.

desk

desk

Prezentacja

Nokia DC-16 to świetnie wykonane urządzenie z twardego plastiku o wysokiej jakości. W oczy rzucają się różne dostępne kolory (na grafice brakuje jeszcze żółtego), które nawiązują do aktualnej strategii Nokii - wypuszczania kolorowych smartfonów. Kształtem przypomina cygaro i jest bardzo lekka (75 gram) i zgrabna. W pudełku dostajemy także krótki kabel USB - microUSB do ładowania baterii ładowarki/urządzenia mobilnego. Z jednej strony DC-16 mamy "duże" wejście USB, przez które ładujemy zewnętrzne urządzenie. Po drugiej stronie jest microUSB, do ładowania wewnętrznego akumulatorka.

desk

desk

desk

Ładowarka posiada w środku akumulator litowo-jonowy o pojemności 2200 mAh, a natężenie wyjściowe to 950mA. Na jednym z końców z microUSB znajdują się cztery diody, które pokazują stopień naładowania wewnętrznego akumulatorka. Aktywować można je poprzez przycisk (pod diodami, w kształcie baterii), w celu sprawdzenia naładowania baterii w danym momencie.

desk

desk

Akumulatorek można ładować zarówno z komputera, jak i z gniazdka. Szkoda, że do zestawu nie dołączono końcówki do podłączenia do sieci.

Szczegóły odnośnie ładowania

Gdy urządzenie się ładuje, diody będą migać, zaś po naładowaniu światło będzie świecić. Kiedy DC-16 "rozładuje się" wówczas pierwsza dioda zacznie migać. Co ważne, jeśli podłączymy jednocześnie ładowanie akumulatorków w ładowarce i urządzenie do doładowania - w pierwszej kolejności zostaną naładowane akumulatorki wewnętrzne, a później zacznie się ładowanie zewnętrznego urządzenia.

Testy

Do przetestowania DC-16 użyłem Nokia Lumia 820 oraz Samsung Galaxy Note 2.

Sam akumulator w DC-16 ładuje się ok. 2 godzin z gniazda sieciowego. W czasie ładowania temperatura urządzenia nie zwiększa się na tyle, aby czuć zwiększone ciepło. Jak zachowuje się z testowanymi smartfonami? Oto wyniki:

desk

  • Nokia Lumia 820 - pojemność baterii 1650 mAh

  • ładowanie baterii od 10% (165 mAh) do 100% (1650 mAh) - ok. 1 godzina 20 minut

  • ładowarka DC-16 nie została w pełni wyczerpana

desk

  • Samsung Galaxy Note 2 - pojemność baterii 3100 mAh

  • ładowanie baterii od 10% (310 mAh) do 60% (1830 mAh) - ok. 1 godzina 30 minut

  • ładowarka DC-16 została w pełni wyczerpana

Można zatem śmiało powiedzieć, że ładowarka Nokia DC-16 może maksymalnie naładować baterię zewnętrznego urządzenia o 1520 mAh. Zrobi to w ok. 1 godzinę i 30 minut. W tym czasie temperatura ładowarki może nieznacznie się zwiększyć.

Gdzie i za ile?

Cena katalogowa w sklepie Nokii wynosi ok. 100zł. Na szczęście można kupić DC-16 sporo taniej. W sklepach internetowych zapłacimy maksymalnie 70 zł. Na allegro spokojnie znajdziemy aukcje z ofertą "kup teraz" poniżej 50zł. To nie koniec niskich cen. Swego czasu Biedronka oferowała DC-16 w rewelacyjnej niskiej cenie 30zł, a szczęśliwcy mogli wygrać 200 ładowarek w cyklicznych konkursach Nokii dla Lumii z Windows Phone (dzięki czemu powstał ten wpis), o czym w następnym akapicie...

desk

Przyszłość

Nokia po ciepłym przyjęciu przenośnej ładowarki DC-16, planuje wydanie nowszej wersji urządzenia. Pod nazwą DC-18 kryje się nowy model z mniejszym akumulatorkiem (1750 mAh), ale jednocześnie z niższą wagą (65 gram) i zmniejszonymi rozmiarami. Również w tym przypadku będą dostępne kolorowe wzory i jeszcze ciekawszy design (z dużym wyświetlaczem wskazującym poziom naładowania i wbudowanym kabelkiem). Nie jest jeszcze znana cena.

desk

desk

Najciekawsze jest jednak to, iż będzie można wygrać te urządzenie w nadchodzącym konkursie Nokii dla Lumii. Wystarczy pobrać aplikację na Windows Phone Nokia Konkursy i w kalendarzu ustawić przypomnienie o nagrodzie do zgarnięcia (cały czas można wygrywać nagrody, obecnie są to słuchawki Monstera). Życzę powodzenia! :)

desk

Podsumowanie

Z czystym sumieniem mogę polecić ładowarkę Nokia DC-16. Świetny design, duża wytrzymałość i spora dawka "energii" w trasie, dla naszego smartfona, to największe plusy. Jeśli dodamy jeszcze do tego niską cenę, to dla osób, potrzebujących dodatkowym mAh w urządzeniach przenośnych, zakup DC-16 jest wręcz nieodzowny.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Oni migają tymi kolorami w sposób profesjonalny. Narodziny gamedevu z ducha demosceny w Polsce - Piotr Marecki i Tomasz TDC Cieślewicz, recenzja książki

Tytuł książki jest mocno rozbudowany i zapewne pierwsze spojrzenie na okładkę może odstraszyć potencjalnego klienta, jednakże, warto dać szansę tej pozycji. Zaskoczeń jest kilka, chociaż nie tylko tych pozytywnych. Zatem przejdźmy do krótkiej recenzji "Oni migają tymi kolorami w sposób profesjonalny". TDC - Demoscena, Atari, Mirage i piractwo w Polsce Książka jest zbiorem historii opowiadanych przez Tomasza TDC Cieślewicza. Swoje przygody z IT zaczął w 1988 roku, kiedy to otrzymał Atari 800 XL. Od 1989 roku związany był z Mirage i jako jeden z najmłodszych tworzył gry na rynek polski. Był również współpracownikiem "Bajtka" i członkiem redakcji "Atari Magazynu". Bardzo mocno związany z demosceną Atari, gdzie tworzy do dziś. Zaangażowany w szkolenia i warsztaty z programowania. Obecnie redaktor Atarionline.pl Przyznaję, że wcześniej nie słyszałem o Tomaszu Cieślewiczu, ale po przeczytaniu tej książki śmiało można powiedzieć, że dziś zapewne byłby fre...

Comet - MVU w MAUI bez XAML, czyli próba dogonienia Fluttera

MAUI jest już z nami od kilku miesięcy i jest bardzo mocno promowane przez Microsoft. Jest to niezmiernie ciekawa opcja do pisania aplikacji pod różne systemy i środowiska. O ile jednak w przypadku pisania aplikacji desktopowych czy webowych, taki MAUI jest ciekawostką dla deweloperów .NET, to w przypadku świata mobilnego jest zupełnie inaczej. Rok temu w listopadzie 2021 pisałem o tym jak tworzenie mobilnych aplikacji w .NET jest nie lada wyzwaniem. Oficjalne zakończenie wsparcia dla Xamarin.Forms i przedstawienie alternatywy w postaci MAUI, które w 2021 roku nie doczekało się premiery, powodowało ból głowy mobilnych deweloperów .NET. Mimo, iż w maju 2022 roku MAUI miało oficjalną premierę, to nadal sytuacja nie jest wcale lepsza.  Samo MAUI nie jest jeszcze narzędziem, które można uznać w 100% gotowe na to, aby pójść z nim na produkcję. Wiele jeszcze mniejszych niedoróbek i problemów spędza sen z powiek deweloperów mobilnych w .NET. Mimo, że dostaliśmy wersję finalną, nie jest t...

Drukarka Epson EcoTank – napełniamy tusze, analiza w szczegółach (Epson EcoTank L3110)

Drukarka dostarczona od Epsona do testów jest już u mnie jakiś czas. Jest ona reklamowana jako jedno z najtańszych urządzeń na rynku w kwestiach eksploatacyjnych. We wcześniejszym wpisie ( Tanie, cebulowe drukowanie z Epson EcoTank L3110 ) przedstawiłem kilka suchych faktów odnośnie samej drukarki. Dziś przyszedł czas na trochę praktyki. W pierwszej kolejności zobaczymy jak napełnia się tuszami ów sprzęt i czy nie sprawa to problemów natury technicznej lub "logistycznej". Epson EcoTank - sposób na tanie i dobre drukowanie EcoTank to całkiem ciekawy sposób na drukowanie bez kartridży. Zamiast tego w drukarce znajdziemy 4 przezroczyste pojemniki na tusz (Czarny, Magneta, białY, Cyan). Pojemniki napełniamy tuszem z butelki. W takim przypadku oryginalny tusz kosztuje ok. 27 zł (65 ml), co jest niezmiernie atrakcyjne cenowo. Napełnienie jest szybkie, a co ważne nie upaćkamy się w tuszu, gdyż każda z buteleczek ma blokadę (kuleczka w szyjce) przed wylaniem. Dodatkowo nie przele...

Wojny konsolowe, Blake J. Harris — recenzja książki (SEGA, Nintendo i batalia, która zdefiniowała pokolenie)

Nie ma co tu owijać w bawełnę i nudzić wstępem na siłę. Książka jest świetna i jeśli interesujesz się grami retro lub ogólnie historią przemysłu rozrywkowego, to jest to pozycja wręcz obowiązkowa. Nawet więcej, warto znać omawianą książkę jako szersze spojrzenie na obecną branżę gier, a uwierzcie, że znajdziecie wiele analogii do obecnych poczynań tuz świata growego.  Sega od środka Książka nie jest cieniutką pozycją, a całkiem opasłym tomiskiem  w twardych oprawach. Ma ona prawie 600 stron i dość niewielką czcionkę, więc jest tu sporo do poczytania. Po środku mamy kilkadziesiąt kolorowych zdjęć z tamtych lat, które ogląda się zupełnie inaczej podczas lektury, wiedząc już kim są dane osoby na fotografiach.  Książka opisuje Segę od momentu przejęcia przez  Toma Kalinske  posady CEO Sega of America w roku 1990, a także wcześniejsze perypetie gigantów branży rozrywkowej w latach 80-tych. Początek Wojen konsolowyc h zaczynamy od poznania Toma na wakacjach na Hawajach, gdzie s...

Microsoft nadal nie umie w Open Source

Open Source jest wszędzie wokół nas i zapewne bez tej inicjatywy świat nie byłby taki sam. Nie ma sensu rozpisywać się o zaletach otwartego oprogramowania, bo te są jasne i klarowne. W tym wpisie chciałbym przedstawić jednak punkt widzenia programisty .NET, który przez Microsoft został nieraz już wprowadzony w maliny. Powodem tego jest ciągle chyba brak zrozumienia i większej współpracy Microsoftu w kluczowych dla tego giganta projektach Open Source. Microsoft Open Source'm stoi Microsoft z Open Source miał trochę pod górkę. Steve Ballmer kiedyś powiedział "Linux jest rakiem" w kwestii GNU GPL. Dziś zapewne gigant z Redmond chciałbym o tym zapomnieć, gdyż Microsoft od jakiegoś już czasu jest firmą Open Source.  Pierwszą zmianą na plus było zatrudnienie w 2004 roku Billa Hilfa, lidera działu Open Source w IBM. Jak sam twierdzi, Microsoft zatrudnił go, gdyż firma nie wiedziała czym jest i jak działa idea otwartego oprogramowania. Zaś już od 2006 roku Microsoft był kontrybut...

Programowanie mobilne w .NET - barwna historia i niewiadoma przyszłość

 Aplikacje mobilne pisane w .NET nigdy nie miały łatwo, podobnie jak ich deweloperzy. Jednakże w ostatnich latach Microsoft mocno stara się, aby ekosystem do tworzenia aplikacji w technologii .NET był jak najbardziej przyjazny twórcom (apka mobile jest must have niemalże każdej firmy). Pomimo tego obecnie jesteśmy w technologicznym rozkroku w .NET mobile (uśmiercenie Xamarin.Forms jeszcze przed narodzinami MAUI). Skłoniło mnie to do pewnych refleksji związanych z programowaniem w technologiach Microsoft mobile. Z racji tego, że "klepię" ;)  w .NET już prawie 14 lat to przewinąłem się przez wiele projektów mobilnych (komercyjnych i nie tylko) tworzonych właśnie przy pomocy narzędzi Microsoft. W tym wpisie postaram się przedstawić w miarę zwięzłej formie historię programowania mobilnego w .NET, która jest ze mną niemalże od zawsze.  Windows Mobile i .NET Compact Framework Moja przygoda z technologiami mobilnym od Microsoftu zaczęła się właśnie od .NET Compact Framework. Jeg...

222 polskie gry, które warto znać - Marcin Kosman, recenzja książki

Marcin Kosman dał się poznać jako autor ciekawej pozycji o polskim game devie: " Nie tylko Wiedźmin. Historia polskich gier komputerowych ". Po pięciu latach wraca z nową książką, również związaną z polską branżą grową, ale w zupełnie innej formie. 222 polskie gry "222 polskie gry, które warto znać" to wyjątkowa książka. Co więcej, to nie jest książka jako taka, a bliżej jej do albumu. W języku angielskim funkcjonują one jako tzw. "Coffee table books", czyli książki/albumy bardziej do oglądania, niż do czytania. Tak jest właśnie z omawianą pozycją. W twardych okładach, w formacie B5 i na pięknym, kredowym papierze, znalazło się 222 polskich gier z lat 1983-2019. Każda strona to duża grafika, z kilkoma zdaniami o grze od autora książki, a czasem również dodatkowy, akapitem od osób tworzących dany kawałek softu. Wybór gier jest na tyle szeroki, że można śmiało powiedzieć, iż wybrano faktycznie najbardziej znaczące i rozpoznawalne tytuły. Jako, ...

Licznik Blogowy 5.0 - archiwizacja bloga

 Licznik blogowy dla blogerów portalu dobreprogramy.pl to mały niezbędnik każdego autora kontentu. Przez ostatnie 7 lat (styczeń 2014, ostatnia aktualizacja maj 2021) licznik dostawał nowe ficzery i uzyskiwał kompatybilność z kolejnymi odsłonami portalu. Najnowsza wersja 5.0 wnosi kolejny duży ficzer - archiwizacja bloga. Stwórz pełne archiwum swojego bloga Pomysł na stworzenie archiwum nie jest nowy. Niemalże równo 4 lata temu zrobiłem apkę, która tworzył archiwum bloga na naszym dysku: tekst + zdjęcia (DobryBackupBloga — aplikacja do szybkiej archiwizacji wpisów blogowych). Lata leciały, a apka przestała działać z nową odsłoną dobrychprogramów. Temat został zapomniany, aż wojtekadams odgrzebał temat DobregoBackupuBloga. Sam pomysł nadal jest ciekawy, ale forma - pliki exe do pobrania z obcego źródła już nie. Z tego też powodu możliwość stworzenia archiwum bloga przeniosłem na wtyczkę Licznik Blogowy. Tak oto powstała wersja 5.0. Licznik Blogowy 5.0 - archiwizacja Wtyczka w wersji...

Visage - gra horror, na którą nie byliśmy gotowi i jak z tymi straszakami do tej pory bywało (recenzja PS4)

W ostatnich latach gry, które faktycznie przerażały klimatem, a nie tylko tanimi jump scare'ami, było jak na lekarstwo. Bardzo łatwo wzdrygnąć się, gdy nagle w ciszy jakiś wysoki dźwięk zaskoczy niespodziewającego się gracza. Czy takie gry, które "straszą" jedynie głośnym, nagłym "łomotem" można nazwać prawdziwymi interaktywnymi horrorami? Nie sądzę. Takie tanie sztuczki spowodowane są najczęściej brakiem klimatu i pomysłu na rozgrywkę. Co więcej, od dawna wiadomo, że najlepiej straszy to, co nieznane, niedopowiedziane. Jump scare w grach to nic innego, jak chwilowe zaskoczenie gracza, do którego ten szybko się przyzwyczaja. Po pewnym czasie zaczyna się go nawet ignorować, a po dłuższej chwili staje się irytujący i sprawia, że do rozgrywki wkrada się nuda i monotonia. Jak to z tymi horrorami bywa? W ostatnich latach najbardziej zawiodłem się na dylogii Layers of Fear. Klimat szybko siadał, a rozgrywka stawała się powtarzalna i dość przewidywalna. Ogólnie gry teg...

Migracja danych z Endomondo do Garmin Connect (ale nie tylko)

Komunikat o zakończeniu istnienia Endomondo zapewne zaskoczył wielu z nas ( oficjalne info ). Z końcem tego roku portal przestanie istnieć. Kiedyś synonim nowoczesności i gadżeciarstwa, a obecnie schowany głęboko w cieniu innych portali związanych bezpośrednio z urządzeniami do pomiaru naszej aktywności. Zapewne to właśnie one, i dedykowane portale pod nie, przyczyniły się do tego, że Endomondo stało się reliktem przeszłości, ale nie o tym dziś mowa...  W tym krótkim wpisie chciałbym przedstawić jak w prosty sposób przenieść dane z Endomondo do Garmin Connect. Oczywiście sam wpis będzie na tyle uniwersalny, że zapewne pozwoli Wam na podobną migrację również do innych popularnych portali ze śledzeniem aktywności. W tym poradniki opiszę jak przenieść treningi z Endomondo do innego portalu, ale z możliwością wyboru. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w ten sposób przenieść wszystko lub tylko wybrane dane. W moim wypadku będzie to przenoszenie treningów tylko z lat 2012-2015, a w Waszym...