The Humble Indie Bundle w skrócie - płacimy dowolną kwotę za paczkę gier, a kasa idzie na szczytne cele. Wszystko pięknie, szkoda jednak, że niezbyt często (maksymalnie raz na miesiąc). Podobnie musieli myśle twórcy inicjatywy IndieGameStand, gdzie nowe gry indie, za dowolne pieniądze, pojawiają się co... 96 godzin!
96 godzin i... kolejna gra!
IndieGameStand to nowa inicjatywa. Pierwsza gra pojawiła się zaledwie 26 września 2012 roku (pisząc te słowa, mógłbym dodać po prostu - dzisiaj). Podobnie jak w The Humble Indie Bundle, oferowane są gry za dowolne pieniądze, zaś część zgromadzonej kasy idzie na cele charytatywne. Jest jednak mała, hmmm ok, jedna duża różnica. Otóż gry w IndieGameStand, pojawiają się co... 96 godzin!
Tak to nie żart. W IndieGameStand w danym momencie możemy kupić tylko jedną grę. Jednakże, kolejne mają pojawiać się co 98 godzin. Zatem w każdej chwili będzie jakaś pozycją, w której można kupić grę za dowolną kwotę. W przeciwieństwie do "większego brata", nie decydujemy sami dla kogo idą pieniądze. Twórcy akcji/developerzy sami przekazują 10% na wybraną wcześniej organizację charytatywną. Gry nie posiadają zabezpieczeń DRM i w każdej chwili, można każdą zakupioną pozycję pobrać z portalu.
IndieGameStand - Humble Indie Bundle's killer?
IndieGameStand skierowane jest też (ale nie tylko!) do mniejszych wydawców, którzy nie mogą pozwolić sobie na publikację na platformach jak Steam czy Desura. Dzięki czemu można posiąść ciekawe gry, które nie miałyby szans na pojawienie się The Humble Indie Bundle.
Płacimy oczywiście w standardowy sposób, czli za pomocą: PayPal, Google Checkout lub Amazon Payments. Co ciekawe, jeśli jesteśmy "dusigroszem" (jak to określają twórcy:D) i zapłacimy poniżej 1 dolara, otrzymamy grę, ale już bez kluczy do Steam/Desury (jeśli takowe są w danej pozycji).
To nie koniec nowości. Możliwość kupowania pojedynczych produkcji, nie zmusza nas, jak ma to miejsce w The Humble Indie Bundle, do kupowania kilka razy tych samych gier. Interesująca jest również możliwość kupowania gier, których przegapiliśmy. Otóż za określoną kwotę, możemy kupić dwie wcześniejsze gry + jedną grę-niespodziankę. Sprytne. Cóż zatem dostajemy na inaugurację?
Pierwsze "kozy" za płoty - Escape Goat
Pierwszą grą jaka pojawiła się jest Escape Goat (nie licząc Chester, który był rozdawany dla każdego, kto założył konto przed wystartowaniem portalu).
W grze sterujemy... kozą i uciekamy z więzienia. Jest to logiczno-zręcznościowa pozycja, z modną obecnie, 8bitową grafiką. Gra walczy także o dostanie się do Steam poprzez Greenlight (możliwe, że jeśli tak się stanie, osoby które kupią grę przez IndieGameStand, otrzymają w późniejszym czasie klucz do Steama).
[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=GMXqy-ZP-AA]
Na koniec
Akcja jest niezmiernie ciekawa i mam nadzieję, że pomysłodawcom nie zabraknie sił i chęci oraz gier, które będą umieszczać co 96 godzin. Trzymajmy mocno kciuki! :)
Komentarze
Prześlij komentarz