O Windows Phone wile osób już pisało ;) Zarówno o wadach, jak i o zaletach. Postanowiłem napisać mały tekst o tym co najbardziej mnie denerwuje w tym smartfonie. Jako użytkownik tego cuda, z całkiem długi stażem, czuję iż pewne małe szczegóły, mogą delikatnie uprzykrzyć życie. Nie będą to wady, które znajdziecie w testach Windows Phone w sieci. Brak karty pamięci, Bluetooth i inne. Tam recenzenci otrzymują urządzenie na krótki okres i często nie są w stanie całościowo "ogarnąć" tego systemu.
Nie są to jakieś olbrzymie błędy, ale właśnie niedoróbki, które nie zostały nadal poprawione. Niektóre punkty są wynikami rozmów z HotZlotu i/lub własnymi przemyśleniami. Specjalnie dodałem w tytule słówko "subiektywnie", aby podkreślić, że nie wszystkim, omawiane niedoróbki/braki/zalety(?) mogą przeszkadzać pozostałym użytkownikom.
Aktualizacje - zbyt duże uzależnienie od operatorów sieci komórkowych
Rozumiem, że jest to obecne w innych systemach (z tego co można zaobserwować u Krogulca na blogu, w MeeGo jest podobnie), ale nie zmienia to faktu, iż zbyt mocne uzależnione nowych aktualizacji od operatorów sieciowych jest faktem. Normą już się staje długie oczekiwanie na aktualizację, mimo iż dostępna jest ona już od dawna dla innych operatorów. Ostatni przykład z Tango. Microsoft wypuścił pakiet zmian w czerwcu. Cóż z tego, skoro część operatów nadal nie udostępniła tej aktualizacji dla własnych urządzeń.
Z aktualizacjami i operatorami wiąże się jeszcze jeden problem. Otóż operatorzy niektóre funkcje, dostępne dla innych, mogą ukryć. Przykładem jest tu tethering (udostępnianie internetu). Otóż ten moduł wszedł razem z aktualizacją 7.5 tzw. Mango (a dokładniej 7.1). Ale nie wszędzie! Wybranie operatorzy nie udostępnili tego w jednakowym czasie. Co więcej, "szczęśliwcy" niektórych urządzeń, nadal nie otrzymali tetheringu od swoich operatorów.
Braki w polskiej wersji systemu
Pamiętamy, że polska wersja językowa weszła z Mango. Wydawać, by się mogło, iż do szczęścia nie jest już nam nic potrzebne. Zakupy w złotówkach, coraz więcej spolszczeń aplikacji itp. Jest jednak jedna, mała rzecz, która w urządzeniach z polskim językiem, zostało potraktowana po macoszemu.
Nie wiem, czy to wina oddziału w Polsce, braku testów czy lenistwa. Otóż, jeśli w nasz system jest w rodzimym języku, nie uświadczymy relacyjnej usługi wyszukiwania (dostępnej pod przyciskiem szukaj). Zamiast schludnego okienka z wyszukiwaniem, przystosowanym do urządzeń mobilnych otrzymamy przeskalowaną , niewidoczną, niefunkcjonalną przeglądarkę pod desktopy!!! Ale to nie wszystko. Jesteśmy pozbawieni funkcji wyszukiwania po lokalizacji (co warto zjeść, co zwiedzić), a także możliwości wyszukiwania zeskanowanych książek, płyt, obrazów itp. (udostępnione pod nazwą Vision). Nikt nie oczekuje integracji z np. allegro, ale zupełnie wycięcie tej funkcjonalności nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Prezentacja "vision" [youtube=http://www.youtube.com/watch?v=Owsngf6NDbg]
Prezentacja "przewodnika" (scout) [youtube=http://www.youtube.com/watch?v=1eoRnhy-ASk]
Zabrakło także zarządzania smartfonem poprzez komendy głosowe. Wiadomo, że stworzenie silnika dla języka polskiego jest w kolejce, gdzieś na końcu. Szkoda, jednak, że nie dostajemy nawet możliwości wypróbowania dla języka angielskiego. Po prostu w wersji polskiej moduł ten został wyłączony...
Jak szybko "dodać" wyszukiwanie i zarządzenia głosem do polskiej wersji systemu?
Otóż jest prosty sposób by dorzucić wyszukiwanie do polskiej wersji systemu. Wystarczy wejść w ustawienia -> region + język i wybrać w "Język przeglądarki i wyszukiwania" opcję "angielski (Stany Zjednoczone)". Język systemy zostanie bez zmian, a my będziemy mogli cieszyć się z wielu nowych funkcjach, niedostępnych domyślnie w systemie.
Internet Explorer - brak wyjścia
Nie, nie mam na myśli tego, iż nie można zainstalować innej przeglądarki. Warto zauważyć, że jest jeden mały problem. Problem jest z wyjściem z Internet Explorera :) Tak, dokładnie. Jeśli otworzymy kilka linków i zechcemy wyjść z przeglądarki, nie jest to takie proste. Otóż mamy kilka wyjść, żadne nie jest optymalne. Wszystko dzięki Metro ;) Wyjście poprzez "Windows" nie rozwiązuje problemy, gdyż aplikacja zostaje w tle. Zatem musimy wyjść poprzez przycisk "wstecz". Małą niedogodnością w tym przypadku jest to, iż wyjdziemy dopiero wówczas, gdy cofniemy się do pierwszej oglądanej strony! Tak, dokładnie, jeśli tych stron było dużo, to trochę trzeba się nagimnastykować. Gowain słusznie zauważył, iż można również otworzyć nowa kartę i wyjść natychmiast, ale to też nie jest intuicyjne. Za to duży minus dla MS!
Internet Explorer - brak zapamiętywania haseł/formularzy
Jak dla mnie nie jest to duża wada, ale jednak istnieje pewna dziura w wachlarzu funkcjonalności IE na Windows Phone. Otóż nasza mobilna przeglądarka nie ma wbudowanego zapamiętywania haseł, ani formularzy. Oczywiście można użyć świetnej darmowej przeglądarki: UC Browser. Szkoda jednak, że owa funkcjonalność nie została zaimplementowana w systemowej przeglądarce.
Coś jeszcze?
To takie małe TOP 4 niedoróbek w Windows Phone, które mogą uprzykrzyć korzystanie z Windows Phone. Każdy z użytkowników tego systemu, ma zapewne jakieś swoje "ulubione" małe braki. Jeśli tak, z chęcią je poznamy :)
Komentarze
Prześlij komentarz